Cześć!
Kilka dni temu skuszona reklamą (klik!) zamówiłam na Allegro spinkę, która dzisiaj do mnie dotarła.
W związku z tym dzisiaj miał pojawić się tu post z ciekawymi i szybkimi fryzurami na każdą okazję, ale niestety się nie pojawi, bo najzwyczajniej w świecie nie potrafię jej używać.
Po wielu próbach i wyrwaniu połowy włosów jedyne co udało mi się ulepić to rozlazły, babciny koczek.
Jak widać fryzura nie nadaje się do wyjścia na ulicę i pomimo wielu prób nie udało mi się osiągnąć lepszego efektu. Nie wiem czy zrobię jeszcze jedno podejście do hairagami, ale w tej chwili mam ochotę rzucić je na dno szafy i zapomnieć o jego istnieniu.
A Wy spotkałyście się z tą spinką ?